+3
juggler5 11 lutego 2016 17:18
Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Czego nie udało nam się zobaczyć w parku jeleni w KL, ani na jednym z pierwszych wybiegów w singapurskim zoo, to ujrzeliśmy z bliska, w dużej ilości w ogromnej wolierze nietoperzy i papug, do której weszliśmy - proszę Państwa, oto mousedeer:

Image

"Klonowanie" też widzieliśmy ;)

Image

Image

Image

Image


Image

Image

Image

Image


Niestety po zoo wsiedliśmy do autobusu i wróciliśmy do hotelu, z powodu deszczu nie dało się zaliczyć nam Tree Top Walk. Tego samego dnia wieczorem pojechaliśmy do Maxwel Food Court - słynnego miejsca z (podobno) najlepszym jedzeniem w mieście.

Image

Image

Zjedliśmy uważanego za narodową potrawę singapurską Haianese Chicken Rice w budce Tian Tian - wg miejscowych najlepsza budka z tą potrawą. Nas Haianese Chicken Rice nie powalił na kolana...

Image

Mateusz zamówił jeszcze Fried Oysters (to mu bardzo posmakowało) oraz Char Kway Teow (które smakowało średnio)

Image

Image

Kasia tradycyjnie wypiła mango lassi :)

Z pełnymi brzuchami pojechaliśmy na pokaz laserów przy Marina Bay Sands, przy okazji podziwialiśmy znowu Singapur nocą:

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

25.02.2016

W tym dniu pojechaliśmy na wyspę Sentosa do Aquarium. Przejazd na Sentosę kolejką naziemną kosztuje 4 SGD i nie działa tu Tourist Pass. Można też przejść pieszo w jedną stronę, kolejka powrotna jest za free. Bilet do Aquarium kosztuje 32 SGD. Warto wydać te pieniądze - podobnie jak zoo to miejsce zachwyca!

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Kończąc zwiedzanie Aquarium można zajrzeć do salki, gdzie obecnie jest wystawa dotycząca Omanu. Nam szczególnie spodobały się niesamowite płaskorzeźby, które podświetlone rzucają zaskakujące cienie:

Image

Image

Image


Dodaj Komentarz

Komentarze (21)

kostek966 11 lutego 2016 19:40 Odpowiedz
z LGK do SIN można polecieć bezpośrednio AA
juggler5 11 lutego 2016 20:49 Odpowiedz
Dzięki za info wiemy o tym, ale najpierw kupiliśmy bilety powrotne do KL bo mieliśmy inne plany po powrocie,a później zdecydowaliśmy się na Singapur :)
juggler5 14 lutego 2016 12:20 Odpowiedz
Dziś wieczorem postaramy się dopisać coś nowego.
juggler5 15 lutego 2016 18:01 Odpowiedz
Jutro lecimy na Langkawi, może będziemy mniej zmięci niż dziś wieczorem, to wstawimy coś z wczoraj i dziś. Dziś mieliśmy najcieplejszy dzień w KL,padało może z pół godziny ok 17.
juggler5 18 lutego 2016 16:26 Odpowiedz
Następny wpis będzie z Langkawi i Koh Lipe. Miłego czytania. A my wybieramy się na pobliską imprezkę.
agciak 19 lutego 2016 17:42 Odpowiedz
Dzięki za relację. Odżyły nasze wspomnienia. Byliśmy tam w 2015. Koh Lipe jest cudowna. Koniecznie popłyńcie łodzią na snorkling na pobliskie wysepki.
juggler5 22 lutego 2016 11:52 Odpowiedz
Cieszymy się że Ci się podoba relacja, Koh Lipe jest przepiękne jesteśmy zakochani w tym miejscu. Na snorkelingu byliśmy na dwóch wycieczkach. Zresztą dziś pewnie zrobimy opis z całego pobytu na Koh Lipe, bo jakoś wcześniej nie mieliśmy czasu :).
juggler5 22 lutego 2016 16:34 Odpowiedz
U nas jest 23.30, jesteśmy już z powrotem na Langkawi. Relację z Koh Lipe jeszcze uzupełnimy, mamy nadzieję, że już jutro - jeśli po zwiedzaniu Singapuru będziemy mieć na to siłę :)
juggler5 2 marca 2016 21:42 Odpowiedz
Kolejna porcja zdjęć i relacji dodana :) Zapraszamy :)
ewcixx 3 marca 2016 08:55 Odpowiedz
Gdzie zostały zakupione takie świetne plecaki? Jaka to pojemność?:) Bardzo fajna relacja:) Pozdrawiam
kaviorwiki 3 marca 2016 11:13 Odpowiedz
Świetna relacja!Czekam na c.d. z niecierpliwością...
juggler5 3 marca 2016 11:25 Odpowiedz
ewcixx napisał:Gdzie zostały zakupione takie świetne plecaki? Jaka to pojemność?:) Bardzo fajna relacja:) PozdrawiamCieszymy się że podoba Ci się relacja. :) Plecaki kupione na alledrogo :), pojemność 65L 4F WEISSHORN.
kspr 3 marca 2016 12:13 Odpowiedz
@juggler5 Świetna relacja i fantastyczne zdjęcia! Po fotografiach widzę, że to wyprawa iście fotograficzne ;-)Szybkie pytanie o plecak foto na jednym z pierwszych zdjęć - co to za model i jak się sprawdza w podróży? Sam sporo sprzętu zwykle noszę i torba nie jest zbyt wygodna, chociaż ma niewątpliwą zaletę że sprzęt i obiektywy są pod ręką, jednak coraz częściej zostawiam torbę i wrzucam obiektyw/filtry luzem do zwykłego plecaka - niekoniecznie to rozsądne i bezpieczne, ale wygodne. Rozważam zakup plecaka stricte fotograficznego, ale w przypadku LowePro konieczność każdorazowago ściągania, by cokolwiek wyjąć trochę mnie przeraża. Dlatego pytam o Wasze osobiste odczucia jak się taki plecak sprawdza w podróży.Już za kilka dni sami odwiedzimy Malezję, nie mogę się doczekać tych dodatkowych 30 stopni ;-)
juggler5 3 marca 2016 12:54 Odpowiedz
kspr napisał:@juggler5 Świetna relacja i fantastyczne zdjęcia! Po fotografiach widzę, że to wyprawa iście fotograficzne ;-)Szybkie pytanie o plecak foto na jednym z pierwszych zdjęć - co to za model i jak się sprawdza w podróży? Sam sporo sprzętu zwykle noszę i torba nie jest zbyt wygodna, chociaż ma niewątpliwą zaletę że sprzęt i obiektywy są pod ręką, jednak coraz częściej zostawiam torbę i wrzucam obiektyw/filtry luzem do zwykłego plecaka - niekoniecznie to rozsądne i bezpieczne, ale wygodne. Rozważam zakup plecaka stricte fotograficznego, ale w przypadku LowePro konieczność każdorazowago ściągania, by cokolwiek wyjąć trochę mnie przeraża. Dlatego pytam o Wasze osobiste odczucia jak się taki plecak sprawdza w podróży.Już za kilka dni sami odwiedzimy Malezję, nie mogę się doczekać tych dodatkowych 30 stopni ;-)Co do plecaka to nigdy nie patrzę na wygodę wyciągania sprzętu, a raczej na to żeby ktoś się nie mógł do niego dostać :). Plecak jest ciężki i trudno dostać się do jego zawartości, ale za to sprzęt jest bezpieczny. I nie mówię tylko o kradzieży, ale jakikolwiek upadek bądź kontakt plecaka z wodą jest zupełnie bezpieczny dla sprzętu. To takie zboczenie zawodowe, aparat mam zawsze pod ręką, a w podróży zawsze jest czas na wymianę obiektywów i innych szpejów :) Plecak to Naneu Sahara 217F. Nie wiem czy jest nadal w sprzedaży, ale jak bym miał zmieniać teraz to kupiłbym ten sam :).A do tych 35 stopni na plus też bardzo tęsknimy nie wspominając o jedzeniu bo tego chyba najbardziej będzie nam brakować .Pozdrawiamy i życzymy miłego wypoczynku i udanych kadrów.
zbyszko 3 marca 2016 13:19 Odpowiedz
juggler5 napisał:kspr napisał:@juggler5 Świetna relacja i fantastyczne zdjęcia! Po fotografiach widzę, że to wyprawa iście fotograficzne ;-)Szybkie pytanie o plecak foto na jednym z pierwszych zdjęć - co to za model i jak się sprawdza w podróży? Sam sporo sprzętu zwykle noszę i torba nie jest zbyt wygodna, chociaż ma niewątpliwą zaletę że sprzęt i obiektywy są pod ręką, jednak coraz częściej zostawiam torbę i wrzucam obiektyw/filtry luzem do zwykłego plecaka - niekoniecznie to rozsądne i bezpieczne, ale wygodne. Rozważam zakup plecaka stricte fotograficznego, ale w przypadku LowePro konieczność każdorazowago ściągania, by cokolwiek wyjąć trochę mnie przeraża. Dlatego pytam o Wasze osobiste odczucia jak się taki plecak sprawdza w podróży.Już za kilka dni sami odwiedzimy Malezję, nie mogę się doczekać tych dodatkowych 30 stopni ;-)Co do plecaka to nigdy nie patrzę na wygodę wyciągania sprzętu, a raczej na to żeby ktoś się nie mógł do niego dostać :). Plecak jest ciężki i trudno dostać się do jego zawartości, ale za to sprzęt jest bezpieczny. I nie mówię tylko o kradzieży, ale jakikolwiek upadek bądź kontakt plecaka z wodą jest zupełnie bezpieczny dla sprzętu. To takie zboczenie zawodowe, aparat mam zawsze pod ręką, a w podróży zawsze jest czas na wymianę obiektywów i innych szpejów :) Plecak to Naneu Sahara 217F. Nie wiem czy jest nadal w sprzedaży, ale jak bym miał zmieniać teraz to kupiłbym ten sam :).A do tych 35 stopni na plus też bardzo tęsknimy nie wspominając o jedzeniu bo tego chyba najbardziej będzie nam brakować .Pozdrawiamy i życzymy miłego wypoczynku i udanych kadrów.W środku wygląda jak każdy inny plecak z rodziny Benro, którego używam. Również widzę, że wziąłeś "ciężkiego" D810, jak dobrze widzę na skrawkach fotograficznych. To ja sobie nie wyobrażam podróży z 14-24 i do tego D3s :D
juggler5 3 marca 2016 14:24 Odpowiedz
D810 zostało w domu, zabraliśmy d750 + 35 1.4 + 16-28 2.8 + 70-200 2.8. I do tego zestawu Nikon 1 V1 + 6.7-13 idealny podróżny aparacik.
juggler5 9 marca 2016 22:53 Odpowiedz
Dzisiaj uzupełniliśmy nasz wpis o relację z kolejnych dni. Zapraszamy :)
olajaw 9 marca 2016 23:07 Odpowiedz
Świetna relacja! :) Ja powiedziałabym, że to wyprawa iście fotograficzno-kulinarna :D
juggler5 16 marca 2016 19:53 Odpowiedz
Rzeczywiście wyszła nam wyprawa iście fotograficzno-kulinarna. Fotografia to nasza pasja i praca zarazem, a przy tym lubimy dobrze zjeść :) Takie połączenie przyjemnego z przyjemnym:) Dziś uzupełniłem troszkę relację, a jutro mam nadzieję ją zakończyć i spróbuję zrobić jakieś podsumowanie kosztów całego wyjazdu.
juggler5 16 marca 2016 19:53 Odpowiedz
Rzeczywiście wyszła nam wyprawa iście fotograficzno-kulinarna. Fotografia to nasza pasja i praca zarazem, a przy tym lubimy dobrze zjeść :) Takie połączenie przyjemnego z przyjemnym:) Dziś uzupełniłem troszkę relację, a jutro mam nadzieję ją zakończyć i spróbuję zrobić jakieś podsumowanie kosztów całego wyjazdu.
juggler5 29 marca 2016 09:11 Odpowiedz
Relacja na ukończeniu, podsumowanie kosztów dopisane, pozostało nam uzupełnienie o fotki ze snoorkowań i ewentualnie jakieś filmiki, ale jak na razie brak czasu.