0
juggler5 30 stycznia 2018 18:04
Image

- tajskiej knajpce Sea La View - świetna papaya salad - ostra na tyle by nas zadowolić ;) Curry takie sobie, kawa ok, ryba w trzech smakach - doba, ale w ogóle nie była ostra.

Image

Image

Image

Po tych przygodach postanawiamy stołować się w naszym hotelu. Okazuje się, ze indyjski kucharz jest mistrzem w swoim fachu. Ceny są bardzo przystępne (trzeba jednak pamiętać, że do rachunku zawsze jest doliczone około 25% opłat dodatkowych. Jedynym minusem naszej restauracji są ograniczone godziny otwarcia, ale obsługa jest przemiła. Bardzo polecamy to miejsce!

Image

Image

Image

Image

Image

Niezmiennie plażujemy, pogoda dopisuje, chociaż to podobno początek monsunu (na szczęście z dwóch, które występują na Malediwach, ten jest z dużą ilością słońca).

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Wieczorkiem czekamy na zachód słońca przegryzająć lokalne pyszności :)

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Przy samym brzegu bardzo często pływały małe rekinki. Słyszeliśmy od wszystkich, że są niegroźne ani one, ani te większe, które można było spotkać przy granicy rafy i głębi morskiej. Jednak jeden z chłopaków z obsługi Paguro śmiał się z tej teorii... Twierdził, ze jego raz ugryzł rekin, było dużo krwi itd. i nie jest to wcale takie rzadkie ;)

Image

Ania i Marcin wyjeżdżali dzień przed nami 6 lutego. Dzień wcześniej doszło w Male do zamieszek i prezydent ogłosił 15-dniowy stan wyjątkowy. Podobno turystów nie obowiązuje :)
Zdjęcie z rewelacyjną ekipą Paguro:

Image

Image

Image

Następnego dnia pogoda trochę się popsuła, po południu padało prawie 2 godziny

Image

Image

Image

Image

Image

Troszkę deszczu i wyspa pływa :)

Image

Image

Po powrocie z wieczornego spaceru zjedliśmy najlepszą rybę w trakcie całego wyjazdu, oczywiście w Paguro :)

Image

Image

Image

7 lutego 2018

Rano jemy śniadanie, zostawiamy bagaże w hotelu i idziemy ostatni raz na plażę w Ukulhas. Ok 10 mamy prom do Male (transfer ok 4g)

Image

Image

Image

I żegnamy się z Ukulhas :(

Image

Image

Image


Po dopłynięciu do Male przesiadamy się na prom do Villingili, tam mamy ostatni nocleg na Malediwach.

Image

Image

Image

Koszt biletu Male-Villingili jest śmieszny :) Ok 70gr

Image

Hotel Vinorva

Image

Image


Dodaj Komentarz

Komentarze (11)

vialeta 1 lutego 2018 21:24 Odpowiedz
Przy krakowskiej pogodzie zachciało się trochę palm i słońca. Piękne zdjęcia :)
vialeta 1 lutego 2018 21:24 Odpowiedz
Przy krakowskiej pogodzie zachciało się trochę palm i słońca. Piękne zdjęcia :)
juggler5 4 lutego 2018 14:26 Odpowiedz
Dzięki staramy się ?
handsome 8 lutego 2018 13:44 Odpowiedz
Fajna wyprawa
marcinsss 8 lutego 2018 14:29 Odpowiedz
Eh, jakoś od kilku lat nie mogę namówić szanownej małżonki do wyjazdu na Malediwy w formule "Zrób to sam". W różnych miejscach już spaliśmy i będziemy spali, ale Malediwy "... mają być w wypasionym resorcie i już!". I pewnie nawet Wasze piękne zdjęcia jej nie przekonają.Szkoda, bo na "wypasiony resort" to nas trochę nie stać. :) Ale może kiedyś...
ciachu25 8 lutego 2018 14:53 Odpowiedz
Jeśli nawet ta relacja Jej nie przekona, to chyba sygnał, że czas zmienić małżonkę na nową;))Pzdr, Art.
marcinsss 8 lutego 2018 17:41 Odpowiedz
ciachu25 napisał:... czas zmienić małżonkę na nową;))W życiu!25 lat razem, 20 po ślubie, a my nadal mamy o czym ze sobą rozmawiać i nadal chętnie spędzamy wspólnie czas na wiele innych sposobów :D Byliśmy razem w Bieszczadach (i pod namiotem i w Arłamowie :) ), spaliśmy w Nepalu w hotelach, gdzie nie było szyb w oknach i na Dominikanie w solidnym 5*, opalaliśmy się na plaży w Cancun i chodziliśmy Orlą Percią. Piliśmy kawę w Emirates Palace i na Kjeragu. Na 40 urodziny skoczyła ze spadochronem, a ja dałem się jej namówić na SPA. I wszędzie jej się podobało. Mi zresztą też. Gdzie ja lepszą babę znajdę?Tylko na te Malediwy tak się uparła, ale co tam... Ewentualnie powoli zaczyna przyjmować do wiadomości wersję DIY + 2-3 dni w resorcie.No ale to nie ma zbyt wiele wspólnego z tą relację, więc już się nie odzywam i czekam na dalszy ciąg.I więcej zdjęć. ;)
maginiak 8 lutego 2018 21:43 Odpowiedz
Ale cudnie się czyta takie komentarze :D @marcinsss gratuluję Małżonki! Zważ, że na ten przykład ja preferuję resort dokładnie wszędzie, więc te Malediwy to byś naprawdę odpuścił ;)
maginiak 8 lutego 2018 21:43 Odpowiedz
Ale cudnie się czyta takie komentarze :D @marcinsss gratuluję Małżonki! Zważ, że na ten przykład ja preferuję resort dokładnie wszędzie, więc te Malediwy to byś naprawdę odpuścił ;)
juggler5 28 marca 2018 12:09 Odpowiedz
Dzięki za pozytywne komentarze :) Troszkę posprzątałem powtarzające się zdjęcia i powoli uzupełniam relację, mam nadzieję że na święta będzie gotowa na 100%:)
juggler5 22 listopada 2018 10:46 Odpowiedz
Relacja zakończona :)